Zastanów się co Ty w ogóle mówisz. Poczekaj z rok i dopiero zobaczysz jakie będą zadymy, jak wzrośnie poziom niezadowolenia publicznego, VAT na 25%, ludzi nie będzie stać na przeżycie od pierwszego do pierwszego, a w budżecie okaże się o kilka milionów mniej PLN niż deklaruje rząd. Wtedy na ulice nie wyjdzie kilka tysięcy ludzi z których tylko część będzie chciała zrobić zadymy. Obejrzyj sobie filmiki z Grecji, to się dowiesz. "Spalone samochody, wybite szyby, wyrwany bruk z ziemi to sprawka policji?" to niedługo będzie najmniejszym zmartwieniem i nie komendant to zaproponował ciołku tylko PROWOKATORZY. Osoby których zadaniem było sprowokować ludzi do rozróby, żeby potem Policja mogła się wykazać, a rząd zaostrzyć przepisy na nadchodzący rok. Nie wiem k$^@a kiedy do Was dojdzie, że my jesteśmy tylko pionkami w grze. Ktoś wyj@%ał z miliardami i kto teraz za to płaci? Pan płaci, Pani płaci, my płacimy i nie myślcie, że ludzie będą bez końca tacy potulni. Polak zniesie dużo, ale w końcu wyjdziemy na ulice pokazać, że my też mamy coś do powiedzenia, kwestia czasu.