widać gość doświadczony kierowca. inny by dał po hamplach i na pewno by poszedl prosto w naczepe. a ten pięnie po hamplach potem noga z hamulca i manewr ominięcia. takich rzeczy nie uczą na kursach. to się zdobywa na drodze z czasem

K$^@a gdyby Wawrzyniak nie poślizgnął sie na skórce od banana to byśmy wygrali

przecież byli przypięci. jakies zasady BHP jednak przestrzegali. W Polsce to pewnie nie było. bo u nas raczej by nie mieli tej uprzęży tylko jeden drugiego by za koszule lub szelki trzymał

o ten by był w sam raz do zderzenia z tym naszym styropianowym autkiem z innego filmiku

ale idiota. mógł ich zabić bo mogli wpaść pod auto z na prawym pasie. ponadto on już wcześniej go widział i widać że chciał mu zajechać drogę zjeżdżając na podwójną ciągłą. Takich psycholi sfrustrowanych powinni zamykać a nie dawać prawko

Gdyby postawili samochód ze szrotu cała akcja pokazowa kosztowała by o wiele więcej:
-naprawa szyn
-naprawa podkładu pod tory
-naprawa lokomotywy
-inne koszta + robocizna.
A poza tym czy to była lokomotywa z jednym wagonem uderzająca w styropian czy cały skład uderzający w samochód efekt by był ten sam - z samochodu nic by nie zostało, łącznie z pasażerami.

wow! co za głos. momentami jak śp Niemen

przecież takie próby amatorskie zawsze kończą sie tak samo. suną twarzą po asfalcie czy chodniku. przecież trzeba poderwać nieco przód i przenieść środek ciężkości na tył roweru. a ten myślał że prędkość tylko wystarczy.. nie wystarczy!

może się czepiam ale to bramkarz (chyba nawet nieco faulowany) sam piąstkował piłkę do bramki. strzelić w krótki róg z rożnego to wielka rzadkość. tu tego jednak nie było

90% machania skakanką jest przed sobą a nie pod nogami. nie rusza mnie

najlepsze jest to że kot po KO kolegi nie może uwierzyć że po jednym ciosie taki byk padł i się nie podnosi. głupio mu się trochę zrobiło bo chyba liczył na kilka rund

powinien iśc do Mam Talent! i go wygrać. jest niesamowity i widac kocha instrumenty perkusyjne i tworzy je z niczego

Gdyby postawili samochód ze szrotu cała akcja pokazowa kosztowała by o wiele więcej:
-naprawa szyn
-naprawa podkładu pod tory
-naprawa lokomotywy
-inne koszta + robocizna.
A poza tym czy to była lokomotywa z jednym wagonem uderzająca w styropian czy cały skład uderzający w samochód efekt by był ten sam - z samochodu nic by nie zostało, łącznie z pasażerami.

fajne. miałem wrażenie że oglądam ludzi wracających z dłuugiej imprezki.. podobne zachowanie człowiek by chciał ale nogi nie mogą