popadasz w skrajności w swoich wypowiedziach.. Nie wiem czy wiesz ale straz, pogotowie ratunkowe czy policja jadąca na sygnale nie ma bezwzględnego pierwszeństwa wszędzie. Owszem mogą wjechać np na czerwonym świetle ale z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jeśli będą grzać 100km/h i wjadą na czerwonym na skrzyżowanie i spowodują wypadek lub co gorzej śmierć innego uczestnika drogi poniosą za to odpowiedzialność.
Można i trzeba! ścigać gonić bandytów ratować potrzebujących ale bez niepotrzebnego narażania innych. To należy zminimalizować. Jeżdżenie po chodnikach wśród pieszych nie należy do takich zachowań. Pamiętaj że w tym przypadku była to osoba nieznana policji. Oni nie gonili seryjnego mordercy ani zamachowca prezydenta.. oni ścigali osobę która nie zatrzymała się do kontroli.. oni zaś ryzykowali życie przechodniów chcąc zatrzymać kogoś kto nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Moim zdaniem stopień ryzyka jakie podjęli i zagrożenia bezpieczeńtwa osób postronnych w tej sytuacji był zbyt duży i niepotrzebny.
I jeszcze raz podkreslę bo nie umiesz tego chyba wyłapać. Powinni go ściagać ale bardziej z głową. Są radia i łaczność. Można było spokojnie pośledzić innymi samochodami przekazać info innym patrolom i albo gdzie indziej urządzić pościg albo pośledzić do momentu gdy się zatrzyma gdzieś i dorwać typa. Jestem pewien że można było zatrzymać takiego typa w sposób bardziej bezpieczny bez narażania innych..
Pozdrawiam

nie trawie go i może łapią (PIS) wiatr w żagle bo tak można pociągnąć społeczeństwo za sobą w najbliższych wyborach. Nie mniej jednak mówi bardzo z sensem - bez nienawiści i wrogości wobec kogokolwiek.. mam wrażenie że chce dobrze bo i dobrze argumentował swoje przekonania.. no i co najważniejsze, poczułem że w końcu mówi głosem społeczeństwa polskiego. Brawo za ta wypowiedź i mam nadzieję faktyczne przekonania a i propozycję rozwiązania problemu

najbardziej urzekło mnie zdjęcie z dwoma motocyklistami i drabiną

Boże mój Boże... widzisz i nie grzmisz... Znów "Specjaliści" się wypowiadają... Jak w Usterce na TVN. Pisze jak BYK:

Art. 26 PRD
3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim,[...]
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;

Czy ktoś kogoś wyprzedził? NIE.
Czy ktoś się zatrzymał celem przepuszczenia pieszych? NIE.
Czy podjęli czynności wobec kierującego Mercedesem? Nie wiadomo, ponieważ wraz z wystawioną tarczą do zatrzymywania pojazdów kierowca radiowozu (najpierw) sygnalizował zamiar skrętu w lewo a co za tym idzie możliwym jest, że chciał tylko "wbić" się na pas na którym jechał Mercedes, lecz później zaniechał tego manewru.

popadasz w skrajności w swoich wypowiedziach.. Nie wiem czy wiesz ale straz, pogotowie ratunkowe czy policja jadąca na sygnale nie ma bezwzględnego pierwszeństwa wszędzie. Owszem mogą wjechać np na czerwonym świetle ale z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jeśli będą grzać 100km/h i wjadą na czerwonym na skrzyżowanie i spowodują wypadek lub co gorzej śmierć innego uczestnika drogi poniosą za to odpowiedzialność.
Można i trzeba! ścigać gonić bandytów ratować potrzebujących ale bez niepotrzebnego narażania innych. To należy zminimalizować. Jeżdżenie po chodnikach wśród pieszych nie należy do takich zachowań. Pamiętaj że w tym przypadku była to osoba nieznana policji. Oni nie gonili seryjnego mordercy ani zamachowca prezydenta.. oni ścigali osobę która nie zatrzymała się do kontroli.. oni zaś ryzykowali życie przechodniów chcąc zatrzymać kogoś kto nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Moim zdaniem stopień ryzyka jakie podjęli i zagrożenia bezpieczeńtwa osób postronnych w tej sytuacji był zbyt duży i niepotrzebny.
I jeszcze raz podkreslę bo nie umiesz tego chyba wyłapać. Powinni go ściagać ale bardziej z głową. Są radia i łaczność. Można było spokojnie pośledzić innymi samochodami przekazać info innym patrolom i albo gdzie indziej urządzić pościg albo pośledzić do momentu gdy się zatrzyma gdzieś i dorwać typa. Jestem pewien że można było zatrzymać takiego typa w sposób bardziej bezpieczny bez narażania innych..
Pozdrawiam

Boże mój Boże... widzisz i nie grzmisz... Znów "Specjaliści" się wypowiadają... Jak w Usterce na TVN. Pisze jak BYK:

Art. 26 PRD
3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim,[...]
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;

Czy ktoś kogoś wyprzedził? NIE.
Czy ktoś się zatrzymał celem przepuszczenia pieszych? NIE.
Czy podjęli czynności wobec kierującego Mercedesem? Nie wiadomo, ponieważ wraz z wystawioną tarczą do zatrzymywania pojazdów kierowca radiowozu (najpierw) sygnalizował zamiar skrętu w lewo a co za tym idzie możliwym jest, że chciał tylko "wbić" się na pas na którym jechał Mercedes, lecz później zaniechał tego manewru.

znając życie stawiał opór i dostał wpie#^_#l_ bo chciał przycwaniaczyć. użalać się nad gimbusami nie będę ani nad tą strażą.

popadasz w skrajności w swoich wypowiedziach.. Nie wiem czy wiesz ale straz, pogotowie ratunkowe czy policja jadąca na sygnale nie ma bezwzględnego pierwszeństwa wszędzie. Owszem mogą wjechać np na czerwonym świetle ale z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jeśli będą grzać 100km/h i wjadą na czerwonym na skrzyżowanie i spowodują wypadek lub co gorzej śmierć innego uczestnika drogi poniosą za to odpowiedzialność.
Można i trzeba! ścigać gonić bandytów ratować potrzebujących ale bez niepotrzebnego narażania innych. To należy zminimalizować. Jeżdżenie po chodnikach wśród pieszych nie należy do takich zachowań. Pamiętaj że w tym przypadku była to osoba nieznana policji. Oni nie gonili seryjnego mordercy ani zamachowca prezydenta.. oni ścigali osobę która nie zatrzymała się do kontroli.. oni zaś ryzykowali życie przechodniów chcąc zatrzymać kogoś kto nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Moim zdaniem stopień ryzyka jakie podjęli i zagrożenia bezpieczeńtwa osób postronnych w tej sytuacji był zbyt duży i niepotrzebny.
I jeszcze raz podkreslę bo nie umiesz tego chyba wyłapać. Powinni go ściagać ale bardziej z głową. Są radia i łaczność. Można było spokojnie pośledzić innymi samochodami przekazać info innym patrolom i albo gdzie indziej urządzić pościg albo pośledzić do momentu gdy się zatrzyma gdzieś i dorwać typa. Jestem pewien że można było zatrzymać takiego typa w sposób bardziej bezpieczny bez narażania innych..
Pozdrawiam

znając życie stawiał opór i dostał wpie#^_#l_ bo chciał przycwaniaczyć. użalać się nad gimbusami nie będę ani nad tą strażą.

popadasz w skrajności w swoich wypowiedziach.. Nie wiem czy wiesz ale straz, pogotowie ratunkowe czy policja jadąca na sygnale nie ma bezwzględnego pierwszeństwa wszędzie. Owszem mogą wjechać np na czerwonym świetle ale z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jeśli będą grzać 100km/h i wjadą na czerwonym na skrzyżowanie i spowodują wypadek lub co gorzej śmierć innego uczestnika drogi poniosą za to odpowiedzialność.
Można i trzeba! ścigać gonić bandytów ratować potrzebujących ale bez niepotrzebnego narażania innych. To należy zminimalizować. Jeżdżenie po chodnikach wśród pieszych nie należy do takich zachowań. Pamiętaj że w tym przypadku była to osoba nieznana policji. Oni nie gonili seryjnego mordercy ani zamachowca prezydenta.. oni ścigali osobę która nie zatrzymała się do kontroli.. oni zaś ryzykowali życie przechodniów chcąc zatrzymać kogoś kto nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Moim zdaniem stopień ryzyka jakie podjęli i zagrożenia bezpieczeńtwa osób postronnych w tej sytuacji był zbyt duży i niepotrzebny.
I jeszcze raz podkreslę bo nie umiesz tego chyba wyłapać. Powinni go ściagać ale bardziej z głową. Są radia i łaczność. Można było spokojnie pośledzić innymi samochodami przekazać info innym patrolom i albo gdzie indziej urządzić pościg albo pośledzić do momentu gdy się zatrzyma gdzieś i dorwać typa. Jestem pewien że można było zatrzymać takiego typa w sposób bardziej bezpieczny bez narażania innych..
Pozdrawiam

popadasz w skrajności w swoich wypowiedziach.. Nie wiem czy wiesz ale straz, pogotowie ratunkowe czy policja jadąca na sygnale nie ma bezwzględnego pierwszeństwa wszędzie. Owszem mogą wjechać np na czerwonym świetle ale z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jeśli będą grzać 100km/h i wjadą na czerwonym na skrzyżowanie i spowodują wypadek lub co gorzej śmierć innego uczestnika drogi poniosą za to odpowiedzialność.
Można i trzeba! ścigać gonić bandytów ratować potrzebujących ale bez niepotrzebnego narażania innych. To należy zminimalizować. Jeżdżenie po chodnikach wśród pieszych nie należy do takich zachowań. Pamiętaj że w tym przypadku była to osoba nieznana policji. Oni nie gonili seryjnego mordercy ani zamachowca prezydenta.. oni ścigali osobę która nie zatrzymała się do kontroli.. oni zaś ryzykowali życie przechodniów chcąc zatrzymać kogoś kto nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Moim zdaniem stopień ryzyka jakie podjęli i zagrożenia bezpieczeńtwa osób postronnych w tej sytuacji był zbyt duży i niepotrzebny.
I jeszcze raz podkreslę bo nie umiesz tego chyba wyłapać. Powinni go ściagać ale bardziej z głową. Są radia i łaczność. Można było spokojnie pośledzić innymi samochodami przekazać info innym patrolom i albo gdzie indziej urządzić pościg albo pośledzić do momentu gdy się zatrzyma gdzieś i dorwać typa. Jestem pewien że można było zatrzymać takiego typa w sposób bardziej bezpieczny bez narażania innych..
Pozdrawiam

albo była naćpana/ pijana albo miała problemy zdrowotne.. widać wcześniej że dziwnie prowadziła auto..

pier..olona dzicz..

czego to ludzie nie zrobią dla internetów

ciekaw jestem komentarza M. Kolonko.. czy on wypowiadał się już na ten temat? jeśli tak proszę o link. dzięki