Witaj, o mój mistrzu. Skoro i ty powróciłeś, powracam i ja!

Chciałbym poruszyć temat dotyczący "dropsów" branych przez niejakiego Tukehrona. Słyszałem, że prawdopodobnie dzięki ekspertyzom badaczy z NASA jest to Nim 2 truskawkowo-bananowo-karmelowo-wichajstrowo czekoladowe, które uwielbiają członkowie rasy Na'vi!

Sam kiedyś podczas kolonii na księżycu spożywałem owe Nim 2, po czym mogłem zagłębić się w głąb kraterów i pobrać potrzebny do badań przeciwko groźnemu, złośliwemu rakowi skóry - glutaminian sodu z tlenkiem azotu 7!

Prosiłbym, abyś następnym razem bardziej postarał się sprecyzować nazwy niektórych, że tak się nie inteligentnie wyrażę "rzeczy".

Co do walki z podmorskimi stworami zwanymi także przez rasę Na'vi "chóaja vidocipqa mos na niagłowaina sasa ? ! fuuu" bardzo ci zazdroszczę, ja, obecnie przebywam na słońcu. Moja wyprawa ma na celu powstrzymanie śmiercionośnych wybuchów na słońcu a następnie osiedlić cały ten teren szczekuszkami amerykańskimi które w poszukiwaniu orzechów arachnoidalnych zagłębiłyby się w głąb tej gwiazdy i wydobyły "Choromicydalifanolidayne" która prawdopodobnie jest skutecznym lekiem na kałmukowiscydoze. Życze Ci na prawdę wszystkiego najlepszego a sam odchodzę na wyprawę. Żegnaj, mój mistrzu!

Witaj, o mój mistrzu. Skoro i ty powróciłeś, powracam i ja!

Chciałbym poruszyć temat dotyczący "dropsów" branych przez niejakiego Tukehrona. Słyszałem, że prawdopodobnie dzięki ekspertyzom badaczy z NASA jest to Nim 2 truskawkowo-bananowo-karmelowo-wichajstrowo czekoladowe, które uwielbiają członkowie rasy Na'vi!

Sam kiedyś podczas kolonii na księżycu spożywałem owe Nim 2, po czym mogłem zagłębić się w głąb kraterów i pobrać potrzebny do badań przeciwko groźnemu, złośliwemu rakowi skóry - glutaminian sodu z tlenkiem azotu 7!

Prosiłbym, abyś następnym razem bardziej postarał się sprecyzować nazwy niektórych, że tak się nie inteligentnie wyrażę "rzeczy".

Co do walki z podmorskimi stworami zwanymi także przez rasę Na'vi "chóaja vidocipqa mos na niagłowaina sasa ? ! fuuu" bardzo ci zazdroszczę, ja, obecnie przebywam na słońcu. Moja wyprawa ma na celu powstrzymanie śmiercionośnych wybuchów na słońcu a następnie osiedlić cały ten teren szczekuszkami amerykańskimi które w poszukiwaniu orzechów arachnoidalnych zagłębiłyby się w głąb tej gwiazdy i wydobyły "Choromicydalifanolidayne" która prawdopodobnie jest skutecznym lekiem na kałmukowiscydoze. Życze Ci na prawdę wszystkiego najlepszego a sam odchodzę na wyprawę. Żegnaj, mój mistrzu!