A gdzie reszta walki?

Jeżeli zabijają te zwierzęta w humanitarny sposób to nie mam nic przeciwko. Świnia, kura czy pies. Nie ma znaczenia. Ciapaci się dziwią, że my jemy świnię, a nas szokuje pies. Prawda jest taka, że jak panuje głód to trzeba jeść to co oferuje lokalny rynek. Byle zabijać w godnych warunkach i nie czerpać satysfakcji z zadawania cierpienia. Na filmie jedyne co wywołało złe emocje to fakt trzymania żywych psów razem z martwymi. Tego nie powinno być moim zdaniem. A co do reszty to jestem to w stanie zrozumieć. Sam bym w sumie chętnie spróbował tego węża. Szczura niekoniecznie heheh

Ale oczywiście ten współczesny kierowca z kamerką, który tak zacnie odbił się od PRLu jest ślepy i nie widział na jezdni żółtych strzałek nakazujących zjazd z tego pasa, na którym się znajduje i ustawienie się kulturalnie w kolejce. Widać jak już ktoś opuścił PRL to opuścił też dobry wzrok, umiejętność interpretowania znaków drogowych... i kulturę osobistą... Przestrzegajmy przepisów - WSZYSTKICH, a nie tylko te, które są nam na rękę. Dla przypomnienia żółte znaki mają pierwszeństwo, a tu ewidentnie pokazywały zjadz z pasa na lewo.

Dowcip na czasie. Pyszli leniwe i żądają socali hahaha

Po francusku brzmi jak jakiś niedorobiony eunuch a japoński kojarzy mi się z mangą w każdym słowie... i po czesku ku*wa brzmi tak samo jak po polsku

Jak dla mnie to trochę przesadzone. Jak za dużo to wcale to nie jest takie fajne.

Ten kraj przestał istnieć, szkoda

Ped*ły zawsze powołują się na argument, że przecież zwierzęta też walą się w d*pę, czyli jest to zgodne z prawami natury. Obejrzałem ten film i zrozumiałem, że nietolerancja i segregacja rasowa też są zgodne z prawami natury. Szach mat ped*ły!

Wniosek nasuwa się prosty, zanim podrzucisz psu petardę pod dupę upewnij się, że zamknąłeś drzwi.

U mojego ojca w firmie był kiedyś taki kozak jak ten tutaj i po wypiciu butelki wódki zmarł.

A potem te śmieci płyną przez morze do europy na pontonach :-D

Ma ktoś namiary na oryginał?

Ma ktoś namiary na oryginał?

Pitu pitu... Kto na snapa?

Mój ograniczony umysł nie ogarnia postepowej europy