Oczywiście że jest to żałosne, gdyż psy są w wielu regionach świata w menu, można je jeść tak samo jak inne zwierzęta, które nie są trujące, skażone, czy pod ścisłą ochroną.

Jaką srakę trzeba mieć w mózgu, żeby znieść taką "muzykę"? Albo gorzej, co trzeba mieć we łbie, żeby znieść czesia w swojej okolicy?

Zawsze może się zdarzyć wadliwa partia, przykładem jest czesio, który krótko mówiąc w porównaniu do innych szczurów się nie udał i jest szkodnikiem.

Jak widać prędzej można się dogadać ze zwierzęciem niż z czesiem, czyli czesio to jakieś warzywo, albo grzyb.

To co by się stało jak by czesia zobaczył, chyba by zasunął mu w pysk serią sierpowych, po czym poślizgnął na gównie wyciekającym z jego głowy i skręcił sobie kark...

Czy ty na prawdę nie potrafisz przeczytać opisu jaki wrzucasz, tylko kopiujesz na pałę? To aż takie trudne?

Od chlania alkoholu traci się szare komurki, więc czesio już chyba w wymieniu swojej starej dostawał jabola.

Za czesiem nikt nie zapłacze, no może tylko ta pokraka lg, albo efekt uboczny ich związku, czyli androll.

Debile, wszędzie debile

Czesio dolewa sobie wody z zatkanego kibla.

To nie trzeba nawet mieć doczynienia z tym telefonem żeby odrazu wpaść jak się wybiera bo jest to intuicyjne

A czesie i inne psy się boją.

Spodziewałem się czegoś jadowitego, a to tylko gniazdo czesiów.

No i zamiast pieczenia w odbyt od pikantnej potrawy, będzie go w celi więziennej piekło jak czesia po urodzinach.

Nawet kot nie wytrzymał, a czesio by jeszcze nos wsadził w psią dupę...