to ja się dołącze do wypowiedzi i powiem że jak byłem z kumplami na wypadzie po Słowacji to GPS nas zaprowadził przez taka wioskę właśnie. Wszyscy modliliśmy się żeby akurat w tym momencie nie złapać "kapcia" lub żeby auto nie padło. BO strach tam się zatrzymać nawet na chwilę. Obleśne stare budynki (jakieś pofabryczne) i góry śmieci pod oknami (widać wyrzucają je prosto z mieszkań przez okno) Ogólnie sajgon gdzie nie spojrzeć. Sami cyganie których widzieliśmy w tym miejscu nie wyglądali przyjaźnie. Dobrze że byli pojedynczo spotykani koło drogi toteż żaden nie odważył się nas zatrzymać ale gdyby była jakaś grupka na ulicy było by pewnie nieciekawie.
Drugą taką sytuację mieliśmy w Tatrach wysokich (Stara Leśna koło Tatrzańskiej Łomnicy) tam strach było wejść do sklepu. Wszędzie cyganie, ciężko było znaleźć w tej miejscowości Słowaka. Strach było czekać na żelaźnice i lepiej było nigdzie się nie plątać i nie rzucać w oczy.
Ogólnie jestem zadowolony że Cyganów nie ma w Polsce tylu ilu widywałem jako młody chłopak. Zrobili z nimi porządek (przynajmniej w moim mieście bo nie wiem jak w innych miastach)

zyryy
oglądałeś dokument o Słowackich Cyganach jest na YT

pozdro

w niektórych krajach tak jest, oglądałem dokument ale nie potrafię powiedzieć w jakim to jest kraju.. w każdym razie cyganie mają swoje wioski na odludziu nikt się nimi nie interesuje a oni wpieprzają psy i sprzedają wszystko co uda im się okraść lub znaleźć, najlepsze jest to że jakiś tłuścioch mówił że głodują bo państwo im nie daje pieniędzy xD.