@rurek: jeśli chodzi ci o pisk opon, to pochodzi on spod kół ruszającego z przodu auta...

@ogoreknago: WOW jeśli masz słuchawki albo głośniki w kompie to je włacz.

@rurek: Widać na filmie, nawet nie hamuje, a po potrąceniu przyspiesza. Naćpany i pijany był i pewnie jeszcze tranwestyta jak to babochłop na G. Gebels? Nie nie. Jak to było...? A Gesler!

@ogoreknago: po czym to stwierdziałaś(eś) ze kierowca uciekł?

@ogoreknago: Właśnie o to chodzi, a debile nie potrafią zrozumieć że prawo im życia nie zwróci, to że jest zielone nie znaczy żeby nie obejrzeć się w prawo lewo a ze słuchawkami w uszach na pasy to już wogóle debilim. Prawnie tylko kierowca jest winny, ale osoba poszkodowana jest winna samej sobie że się k$^@a nie patrzy.

@ogoreknago:
Zasada ograniczonego zaufania?
Kierowca powinien zachować ostrożność nawet na zielonym, a tymczasem on nawet nie zwolnił przed przejściem dla pieszych widząc, że prawy pas się zatrzymuję.. dalej gnał conajmniej 90/h

@Welniokowa: Zasada ograniczonego zaufania kolego. Co ci z tego, że prawo jest po twojej stronie jak juz bedziesz leżał w trumnie, bo sie wpieprzyles pod rozpędzone auto, bo "od dobrych 7 sekund było czerwone dla pojazdów". Trzeba myśleć. MYŚLEĆ!

@ogoreknago:
Tylko kierowca jest winny idioto, od dobrych 7 sekund było czerwone dla pojazdów >.

@aron112233: hipokryta

@kiero: Ale odkryłeś Amerykę, że rowerzysta miał czerwone... Chodzi o to, że to nie powód, by w niego wjeżdżać. Od wymierzania kar są odpowienie służby, a nie nie jacyś samozwańczy szeryfowie drogowi.

@pawelnarowerze: przecież rowerzysta wjechal na skrzyżowanie na czerwonym, a motorek miał zielone. Rowerzysta miał jedynie szczęście, że zamiast motorku nie jechał tym pasem jakiś dostawczak, bo nie byłoby co zbierać.

@aron112233: jak ktoś ogarnięty, to by zobaczył rowerzystę, zanim ten schował się za autem, zza którego potem niby nagle się pojawił. Ale to już od wielu kretynów słyszę, że jak się jedzie szybciej, to pole widzenia się zawęża, że niby droga optycznie się węższa robi.

@kiero: Ale odkryłeś Amerykę, że rowerzysta miał czerwone... Chodzi o to, że to nie powód, by w niego wjeżdżać. Od wymierzania kar są odpowienie służby, a nie nie jacyś samozwańczy szeryfowie drogowi.

@pawelnarowerze: przecież rowerzysta wjechal na skrzyżowanie na czerwonym, a motorek miał zielone. Rowerzysta miał jedynie szczęście, że zamiast motorku nie jechał tym pasem jakiś dostawczak, bo nie byłoby co zbierać.

@aron112233: jak ktoś ogarnięty, to by zobaczył rowerzystę, zanim ten schował się za autem, zza którego potem niby nagle się pojawił. Ale to już od wielu kretynów słyszę, że jak się jedzie szybciej, to pole widzenia się zawęża, że niby droga optycznie się węższa robi.

@aron112233: Zalany betonem to twardy.

@aron112233: Ale na pewno głupi bo nie wiedział w którym kierunku należy spierdalać.

@aron112233: Jeden debil wyznaczył strefę bezpieczeństwa to raz a, dwa jak można tak blisko parkować auta bo namioty to ch#%.

@aron112233: Zalany betonem to twardy.

@aron112233: Ale na pewno głupi bo nie wiedział w którym kierunku należy spierdalać.

@aron112233: Jeden debil wyznaczył strefę bezpieczeństwa to raz a, dwa jak można tak blisko parkować auta bo namioty to ch#%.