@andrzejg8: Gość trochę źle dobrał przejście, bo ta zabawa zwykle polega na odwrotnym działaniu, które najlepiej sprawdza się w lato - nagrzany lakier prezentuje wersję codzienną, a w przypadku deszczu, który ją chwilowo schładza pojawiają się przejścia w inny kolor. Bajer ma taki sam sens jak neony/strobo pod samochodem - pojarasz się tym parę dni, a potem uświadomisz sobie, że wywaliłeś kasę w błoto Poza tym w zimnym klimacie to jest bez sensu, bo opady atmosferyczne będą mieć podobną lub niższą temperaturę od otoczenia, a więc lakier nigdy nie będzie nagrzany (no chyba, że go oblejesz wodą gotowaną j/w).

@andrzejg8: Podobnie miałem jak ostatnio kolega na mnie sikał, też zmieniałem kolor na żółty. I w sumie ciepłe to było jak wrzątek

@andrzejg8: Zawsze z nieba leci wrzątek jak pada deszcz. Wrzątek, ale zimny.