Są potrzebni,ale nie zawsze są tam gdzie ich potrzebujemy.

Ostatnio śniło mi sie,że w rządzie nie kradną,mamy autostrady, reprezentacja Polski potrafi grac w piłke, Donald nie sepleni,Bronek jest perfekcyjny z ortografi, mandaryna potrafi spiewac, Strasburger jest smieszny,Brytyjczycy emigrują do Polski, Obama błaga o wizy dla Amerykanów,Durczok kulturalnie zwraca sie do Rurka, reprezentacja Brazylii naturalizowała ósmego Polaka,mamy wszystko gotowe na euro a firme zakladamy przez internet w 15min...Jednak zaraz potem sie obudziłem włączyłem TV i zobaczyłem Donalda który zapewnia mnie, że Polska nie jest krajem absurdów... Co za szczescie ze to był tylko sen i moge dalej zyc bez tych wszystkich problemów.