Rożnica w Tym, że tamten PIS nie jest dzisiejszym PISEM!!
Jakby Jarosław z pisowcami dostali się do władzy, mało tego że za każde drobne przewinienie, każdy zostałby aresztowany, to jeszcze przez winę Polski i brawurę naszych pilotów rozpętałby wojnę z Rosją. Jak na razie robią co mogą, grają pod publikę/politykę, tak jak z tym krzyżem... Ciekawe wykorzystywanie tragedii narodowej. Nie razi to was? Reszta rządu nie zaczyna każdego tematu, od tragedii Smoleńskiej.

Przez kogo Blida została zabita?? Przypadkiem?? Co doprowadziło do tej sytuacji, w której się znalazła?? Zgadnijcie.

Masz kolego racje, tylko szkoda że tak mało ludzi nie potrafi otworzyć oczu i tak naprawdę zobaczyć co się dzieje w naszym kraju. Tylko są wpatrzeni w TVN i słuchają kłamliwych mediów. A wystarczy tylko sobie przypomnieć jak wam się żyło za czasów kiedy władzę sprawował PIS a jak jest teraz. Szkoda mi niektórych ludzi naprawdę.

demokracja? raczej lolkracja. demokracja to wladza ludu, a w Polsce jest to wladza lolkow wybranych wiekszoscia glosow innych lolkow ktorzy poszli na wybory, bo spora czesc spoleczenstwa(w tym np Ja) ma dosc tej farsy zwanej wyborami i w niej poprostu nie uczestniczy, robiac sobie i innym chcac nie chcac krzywde. Ale jaki to wybor, skoro ma sie do wyboru stare czteroletnie albo wczorajsze g**no

No to zobacz Sobie jesli ci chodzi o wczesniejsze razady jaki wtedy byl upadek i jaka dziura,a jezeli chodzi o kryzys to przytocze ci świete słowa Tuska :,,Nas kryzys nie dosięgnie\'\' drugie ,,w Polsce nie ma kryzysu\'\' Ale to jest twój wybór na kogo głosujesz jest dzięki Bogu demokracja i niech tak zostanie.

a Ty lolku wez pod uwage fakt, ze nastepstwa decyzji podejmowanych przez jeden rzad(korzyci badz nie), nie nastepuja natychmiastowo , tylko w dosc sporym odstepie czasowym, dlatego najczesciej bierzacy rzad czerpie , badz niesie brzemie poprzednika, co jest swego rodzaju loteria, takze co sie dzieje teraz jest wynikiem dzialan wczesniejszych, a nie terazniejszego rzadu ... eot

Ale porwałeś wiarę tym przemówieniem . . .