Moim zdaniem to żadna najlepsza bitwa tylko zwykły fart. Przez pół meczu stał i kampił, strzelając do czołgów, które były już na wykończeniu, a potem został z samymi debilami, jak te dwie arty walące w hałdy... Pojedynek z KW-3 z kolei obnażą niedorozwój WoTa, ponieważ te człowiek nawet nie wiedział co do niego wali i skąd. Takich graczy jak ten "bohater" widziałem wielu. Poświęciłem WoTowi ponad 2 lata. Skończyłem dwa drzewa (Niemieckie i Radzieckie) i mogę powiedzieć, że cieszę się, iż nie mam z tą grą już nic wspólnego. Żałuję tylko straconego czasu. Ta gra promuje chamstwo, arogancje, głupotę, szczęscie i zwykły dom wariatów, co widać w zestawieniu fikcyjnych czołgów wymieszanych epokami, nacjami, możliwościami i tym, że większość z nich nawet nie istniała.

W porównaniu do War Thundera WoT ssie

Tyle razy mówiłem! Tylko portfele! Ten kot jest niereformowalny!!

Nienawidzę tego skurwego - pseudo - aktora - syna

Jon Snow jest głównym bohaterem bo jest synem Rhegara Targaryena i Siostry Neda Starka, która prosiła go by wychował go jak własnego syna. Na koniec Jon weźmie ślub z Khaleesi i będą wspólnie rządzić zjednoczonym Westeros



Jak ktoś się wkurwi za spoil, to bez obaw R.R.Martin jeszcze tego nie napisał Ja po prostu wiem, że tak będzie ;p