Dramatyczne sceny rozegrały się dzisiaj w Dąbrówce Górnej pod Krapkowicami w czasie eksmisji rodziny, która straciła dom po wielu latach sądowej batalii. ...
Pierwszy Polski superpociąg Pendolino w październiku był w centrum uwagi, dziś jest w centrum... serwisowym PKP. Zasypany śniegiem i praktycznie bez nadzoru. ...
Pierwszy Polski superpociąg Pendolino w październiku był w centrum uwagi, dziś jest w centrum... serwisowym PKP. Zasypany śniegiem i praktycznie bez nadzoru. ...
Profesor
ponad 11 lat temu
Ktoś wie, ile ten nagrywający grzeje (coś ok. 140km/h). Niech mnie ktoś z błedu wyprowadzi. To ile lecieli tamci? 200, 230 na godzinę? To pewnie jacyś popieprzeni Azjaci. Oni sobie takie przejażdżki urządzają. Ciekawe ile osób w taki sposób ginie.
deathmind
ponad 11 lat temu
@Profesor: Biorąc pod uwagę pole widzenia z perspektywy innych jadących aut można określić miejsce znajdujące się o około 20 metrów przed autem kamerzysty. Pierwsze auto znalazło się w nim od pojawienia się na brzegu kamery w około 1 sekundę. 20*3600s = +72 km/h. Pierwsze auto moim zdaniem jechało nie więcej niż 200 km/h, ale bezpieczniej powiedzieć 180-200 km/h.
Profesor
ponad 11 lat temu
@deathmind: ale dalej nie odpowiedziałeś mi ile jechali tamci. Jesli nawet on zwalniał i miał te sto dwadzieścia, to ile oni lecieli. Sorrty, jest późno, ale nie odpiwiedziałeś mi na moje pytanie
deathmind
ponad 11 lat temu
@Profesor: Sao Paulo. Przejażdżki, które wspominasz urządzają sobie w Japonii, ale tam kierownica jest z prawej strony. Z resztą ta fura to żadna torpeda skoro ma skalę do 220 km/h plus 1 kreskę czyli licznik kończy się na 230 km/h. Na filmiku jechał max 140 km/h, ale kiedy go mijali miał mniej niż 120 km/h. Skąd wiem? Odpal sobie 720p i zobacz ostatnie wartości licznika, które są najbardziej czytelne - cyfra jest co 20 km/h, więc łatwo określić jakie wskazanie jest w danym momencie w okolicach wskazówki.
Może i de.bil, ale 140 km/h to żaden wyczyn po 3 pasach, u nas w stolicy nie jeden jeździ 100-120 km/h wisłostradą. Powiedziałbym, że poszedł po bandzie gdyby "zamknął" ten swój prędkościomierz, a tak to więcej huku narobił niż widowiska