Pozdrawiam wszystkich
|
|
Mam jakieś takie wrażenie, że nowa szata, jest takim trochę gwoździem do trumny dla milanosa. Już i tak wyświetlanie filmików spadło (jakoś dawno jak to obserwowałem, to średnio filmiki miały po prawie 20 tys odtworzeń albo i lepiej, a potem po kilka tysięcy maks). Nie wiem jak jest teraz, bo mało mnie to interesuje, ale tak jak mówię, ta strona obumiera. Takie odnoszę wrażenie. Zmiany są potrzebne, ale ta zmiana nie wniosła chyba wiele dobrego. To tyle z moich wynurzeń. Pozdrawiam starą gwardię.
@wolto: Pewnie masz tego świadomość, ale jakbym miał nick KsiążeHiszpanii, to niekoniecznie musiałoby oznaczać, że jestem księciem. Mniejsza o to. Ale dalej nie rozumiem dlaczego miałby się zatrzymać, ą Ty nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Co by mu to dało. Wieśwagen pojechał, on pojechał. Do zętknięcia się pojazdów nie doszło, lusterka nie urwane. Może niektórzy zatrzymaliby się, żeby ochłonąć, ale jeśli on nie miał takiej potrzeby, to się pytam, po co miałby się zatrzymywać. Bo Ty byś chciał, żeby się zatrzymał? Ok. Tylko po co?
@Profesor: bo profesorowie ogólnie mało rozumieją innych w tym kraju, tylko tworzą własne teorie np zasiadając w pałacu ...a tak do meritum. Oglądając filmiki z Rosji ludzie giną na drogach w różnych wypadkach a ogólnie mało kto tam się tym przejmuje i zatrzymuje by ewentualnie udzielić pomocy. Na zachowdzie wystarczy że się rowerzysta przewróci by się niejeden samochód zatrzymał z chęcią udzielenia pomocy (sam tego doświadczyłem). To się nazywa społeczna empatia. My jesteśmy po środku. Chcialibyśmy być jak na zachodzie ale na nie jednym kroku wychodzą z buta nasze wsochnie korzenie.
Pewnych rzeczy osobistycz nie ma co tłumaczyć drogi Profesorze. Ale jakby tamten utrącił mu lusterko, to może by go to w końcu zmotywowało by się zatrzymać i zobaczyć co się dzieje ...
Litewscy kierowcy to najgorszy sort na polskich drogach. Już nawet białorusini i ruskie są normalniejsi. Pamiętam do dziś, jak pusta litewska laweta zaczęła wyprzedzać autobus na odcinku Ostrów Mazowiecka - Łomża, Wypadła na mój pas (nie miała szans się zmieścić) i zaczęłą walić mi długimi światłami. Ja,żeby koleś nie przejechał mi po dachu, musiałem wyhamować do zera i zjechać na trawę (ludzie, którzy znają tę trasę wiedzą jak ona wygląda). A koleś przeszedł sobie obok mnie równolegle z autobusem. Nie miałem jeszcze wtedy radia i nie jechałem sam, ale dziś bym zawrócił za skur......em.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Strona główna
Profesor
ponad 8 lat temu
Zlał się kolorystycznie z asfaltem.