deathmind problem jest w nieodpowiedzialnych gówniarzach, którzy robią takie rzeczy, Pelemu chodziło o udokumentowane przypadki przedawkowania itd. masa ludzi się zapiła na śmierć, masa ludzi umarła na raka płuc z powodu papierosów, natomiast klinicznych dowodów na śmierć konkretnie przez marihuanę NIE MA i nie będzie bo jest to po prostu niemożliwe i dopóki ten proceder jest nielegalny dopóty zarabia na tym mafia, bez żadnej kontroli tego co sprzedają...

Po 1 kup sobie słownik poprawnej polszczyzny.
Po 2 kup sobie mózg. Znam ludzi, którzy kierowali po czymś takim. Jednemu się udało, że tylko sobie kołpaki pourywał i maskę zarysował gdy zdejmował puszkę z colą z ciosu "karate". Innemu niestety 2 razy nie wyszło. Raz skończył w rowie, a drugi skasował całe auto, gdyż wyprzedzając żuka po "jaraniu" chyba mu się miary poprzestawiały w oczach i zanim zmienił pas to wjechał dosłownie pod żuka od tyłu. Mało? Tak nie znam żadnego co w 100% zmarł przez zioło choć mam co do 1'nego domysły (jechał ścigaczem na pustej drodze i nagle skręcił w drzewo...i wątpię żeby zasłabł bez powodu), ale gdyby to we mnie walnął nawet mój koleszka przez to, że jarał to zęby zbierałby jeszcze zanim przyjechałaby policja (ugoda bez policji? nie z kimś w takim stanie).