W tej sytuacji nie można winić AT działają w określony sposób, dostali wyraźne rozkazy. Ścigają największe mendy i popaprańców. Gdy wkraczają do akcji muszą liczyć się z tym podejrzany ma broń i może jej użyć, stąd ta agresja. W tym przypadku to zwiadowcy dali dupy i to oni powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Co do rodziny to oczywiście ich szkoda, w takich sytuacjach ludzie zachowują się różnie.

Ale jak mu nogę złamali to było ok?

Jakim trzeba być po#^@em, żeby stwarzać jakie zagrożenie... nikomu nie życzę spotkać jakiego pajaca na drodze.

Dziwiłem się i czułem się zawstydzony, gdy czytałem jak to Polacy przed wojną nienawidzili żydów. Teraz zadaje sobie pytanie, jak do cholery można ich lubić...

ma ktoś linka odnoście tych skaczących murzynów?

dobrze, że psu nic się nie stało

sooo gay!!!!

takie zombie to ja rozumiem

Młody Ronaldo