@marcinc53: No widzisz, żeby przekazać coś w tekstach nie wazne jest wykształcenie a doświadczenie życiowe osoby która te teksty pisze. Dlaczego mam słuchać jakiegoś wykształciucha co połowe życia przesiedział przy ksiązkach, rodzice mu wszystko pod nosa podsuwali a życie zna tylko z opowiesci czy internetu? Nie zagłebiam sie w wykształcenie autora tekstu, bo to nie jest najwazniejsze w muzyce. Co do reszty Twojej wypowiedzi to hmm.. nie bede się zniżał do twojego poziomu i nie bede się wdawał w dyskusje która jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Ludzie Cie popieraja na milanosie, daja Ci lajki więc sie ciesz pzdr WARIACIE

@HaDES: Sam się przyznajesz do swojego idiotyzmu, gratuluje. Chodzi ci o głębokie teksty typu "Poszedłem k$^@a, ch#% z ziomami naj@%ać k$^@a policji Jp 100 pro pozdro600" ? HAHAHA, Nawet nie chce mi się tłumaczyć osobom takim jak ty, że rap to nie jedyny rodzaj muzyki z "przesłaniem" (i nie mówię tu, że crap ma jakiekolwiek, wartościowe, nie ograniczające się do dennych tekstów o "trudnym dzieciństwie", "miłości" i wpierdalaniu policji) dziękuję zamykam temat.
I mówię tu o zdecydowanej większości, nie wiem może jakieś 99,(9)% utworów. Oczywiście te 0,(1) procent stanowią ciekawe utwory, z fajnym tekstem i przesłaniem, bez debilnego pie^$#lenia, wykonane przez autorów, którzy skończyli przynajmniej zawodówkę i mają jakieś wykształcenie.

@HaDES: HAHAHAHA typowy słuchacz rapu się wypowiada. Tylko debil może robić muzykę dla debili. Stąd te głębokie teksty rapierów i inteligencja typowego ich słuchacza, którą widać świetnie w twojej wypowiedzi. hahahahaha Co za stereotyp. Pewnie jesteś zagorzałym fanem piłki nożnej, nosisz dres, palisz szlugi i chodzisz do gimnazjum.

@HaDES: jak takie filmy sa w poczekalni to z reguly trafiaja na glowna chociaz co ja tam wiem...

@hpz: Chyba JKF, Jean Klod Fandam. Oglądałem zamach na niego, było w filmie.

@Bols20: Według tej samej zasady na główną nie powinną trafiać materiały z katastrofy smoleńskiej, zamachu na JFK etc.

@HaDES: popieram w 100%.

@HaDES: Hahahahaha, Peja się trochę zasłużył - wiadomo, ale sam przyzał się będąc w jury w żywym rapie, że słuchając tych mlodych kotów ma okazję nauczyć dobrze się rapować.