I po co przejmować się idiotami? Dać im trochę czasu to sami wyginą.

Oho... Coś mi mówi że jutro pojawi się nowe konto Buldog333. Mam rację Bokser/Hardkor/Diablo czy jak ci tam w końcu?

HAAAAAJDZIIIIIIIK... albo BOOOOOOKSEEEEER!!!!! Nie wiem który dodał ten opis ale powinien za to oberwać. Po co teraz mam oglądać ten filmik skoro już wiem co się w nim stało. Jak lubicie spoilery to wypad do salonu Porshe.

JAK TY SIĘ WYRAŻASZ GÓWNIARZU!!? ŻEBY MI TO OSTATNI RAZ BYŁO!!! Bo powiem cioci Wikipedii i babci Ściądze! Wtedy skończą się darmowe gotowce i zadania domowe, a rok szkolny tuż, tuż.!

Hajdzik ty celowo trolujesz z tym ''ą'' i ''ę'' na końcu czasowników czy po prostu nie znasz zasad pisowni?

Litery ą, ę piszemy na końcu wyrazu:
- w formie 1. osoby l. poj. czasu teraźniejszego, np.
idę, biorę, proponuję
i czasu przyszłego prostego, np.
dojdę, zbuduję, zarzucę,
- w formie 3. osoby l. mn. czasu teraźniejszego, np.
opowiadają, umieją, podrzucają
i czasu przyszłego prostego, np.
utworzą, dopiszą, rozwiążą,
- w bierniku i narzędniku l. poj. rzeczowników rodzaju żeńskiego i męskiego zakończonych w mianowniku l. poj. na -a oraz przymiotników i zaimków, np.
moją skromą osobę, naszą długą rozmową, swoją trudną decyzją, władcę, poetą,
- w mianowniku, bierniku i wołaczu l. poj. niektórych rzeczowników rodzaju nijakiego, np.
cielę, imię, kurczę, prosię, strzemię, szczenię, plemię, źrebię
oraz w ich dopełniaczu, celowniku, bierniku, narzędniku, miejscowniku i wołaczu l. mn., np.
cieląt, cielętom, cielęta, cielętami, cielętach, cielęta,
- w bierniku l. poj. zaimków osobowych, np.
cię, się.

"Suka RATUJĘ..." Kolejny byk administratora. Oj Hajdzik, Hajdzik...

Kto umie po rusku? Strasznie mnie ciekawi co im nawtykał, a moja funkcja rozpoznawania mowy jest jeszcze niedopracowana.

Właśnie ty niedobry!!! Zaraz przyjdzie tata Boksera i będziesz miał za swoje!!! NIE WOLNO MINUSOWAĆ NASZEGO BIEDACTWA!!! Jak mogłeś to zrobić!!? TY HULTAJU, ŁOBUZIE!!! PRZEZ CIEBIE BOKSERKOWI JEST SMUTNO!!! MASZ GO W TEJ CHWILI PRZEPROSIĆ!!!

Nie ma się czym w prawdzie chwalić ale sam miałem wątpliwą przyjemność kiedyś chodzić do gimnazjum z ewenementem, u którego krew zastąpił spirytus zaś mózg kiszone ogórki. Zastanawiam się tylko czy warto niszczyć sobie życie w ten sposób? Nie lepiej już palnąć sobie w łeb? Wyjdzie na to samo (nie widzę różnicy pomiędzy mózgiem rozwalonym przez nabój, a wyżartym przez alkohol) w dodatku z korzyścią dla zdrowej części społeczeństwa.

Kastrować idiotów. Niech się nie rozmnażają.

___________###
__________#____#
__________#_#___##
___________#___#__#
__________#____#
__________#____#
__________#____#
__________#____####
____####____#____#
__###____#_____#____###
_#_#__#____#_____#_____#____#
__#___#____#_____#_____#____#
__#___#____#_____#_____#____#
__#___#____#______#____#_#____#
__#___#____#_____#____#____#
_#_____#____##____#_______#__#
_#________________________#
__#_______________________#
__##_____________________#
___##_________________##
_____#_________________#
_____##_______________#
______#########

___________###
__________#____#
__________#_#___##
___________#___#__#
__________#____#
__________#____#
__________#____#
__________#____####
____####____#____#
__###____#_____#____###
_#_#__#____#_____#_____#____#
__#___#____#_____#_____#____#
__#___#____#_____#_____#____#
__#___#____#______#____#_#____#
__#___#____#_____#____#____#
_#_____#____##____#_______#__#
_#________________________#
__#_______________________#
__##_____________________#
___##_________________##
_____#_________________#
_____##_______________#
______#########

"Mamy takie maszyny w Polsce są dwie albo trzy..." No właśnie. Jak na skalę kraju to trochę mało.