Niezłe, ale koty i tak skaczą najwyżej uciekając przed psem... mój kot zadarł kiedyś z moim psem... w efekcie uciekając wskoczył na wysokość ok. 2,5m (rzecz jasna psa uspokoiłem)
- apropos ciekawa sytuacja jest jak na podwórko wejdzie obcy kot (mój pies to jagdterier - potrafi wskoczyć na wysokość 1,7m i do tego chodzić po drzewach z mniej stromymi gałęziami) co powoduje że gdy drzewo ma ok. 8m , pies wejdzie za kotem na 4m. a kot na samą górę to kotu kończy się droga ucieczki i oba zwierzaki potrafią tak przesiedzieć cały dzień... puki psu się nie znudzi.

Fajne, ale to sposób na cienkie opaski. Jak poniżej napisał bamse gliniarze mają grubsze opaski zaciskowe.

Swoją drogą żeby skucie było skuteczne ręce przeciwnika trzeba skuć z tyłu (ułożone za plecami) wtedy skuta osoba ma dużo mniejsze możliwości walki (ręce z tyłu gwarantują spokój - po to agresywnych ludzi gliniarze skuwają rękoma do tyłu a spokojnych/niegroźnych (zależnie od sytuacji) jak z zasady musi mieć kajdanki to z przodu) poza tym z kajdanek za plecami ciężej się uwolnić, zazwyczaj najpierw trzeba przemieścić ręce pod tyłkiem i nogami w kierunku do przodu - nie każdy jest na tyle wygimnastykowany, - a następnie próbować o coś przetrzeć/przeciąć/otworzyć.

Fakt ciekawe - nigdy nie widziałem działania takiego systemu stacjonarnego.

To chyba działa podobnie jak te systemy obrony przeciwrakietowej na okrętach wojennych:
1.Rakieta przechwytująca naprowadzana na wystrzeloną w naszym kierunku rakietę rozbija ją.
2.(nowe rozwiązanie) gdy wroga rakieta nie zostanie trafiona wystrzeliwane są ku niej mniejsze pociski rakietowe krótszego zasięgu.
3. jeśli wroga rakieta przedarła się ostatni strzela minigun (działko Getlinga) 3600strzałów/min