Też ci dałem minusa
Pozdrów Mame !

Właśnie dałem Ci minusa. Ciekawe ile teraz dostanę minusów.

typowo polskie..

Do Pana Brs. Motor to potoczne określenie motocykla, które jest jak najbardziej dopuszczalne (znajdzie je Pan nawet w słowniku języka polskiego) więc proszę tutaj nie zgrywać takiego znawcy . Po drugie radzę czytać ze zrozumieniem gdyż nigdzie nie napisałem, że każdy motocyklista jedzie 160 km/h lub więcej . W związku z tym prponuję aby to Pan zastanowił się trzy a nawet cztery razem zanim coś napisze. Aha i po czwarte wódki razem nie piliśmy, żebyśmy byli na TY

Pakerkox - Twoja wypowiedź mówi wszystko na temat Twojej inteligencji.
Wdmeister - to jest Anglia - ruch lewostronny - kierowca samochodu nikomu nie zajechał drogi - jechał przepisowo swoim pasem - więc kierowcy motocykla należy się tylko nagroda Darwina - za wyeliminowanie swoich genów z puli świata.

Co do Pana Qubass - Po pierwsze piszę się "motocykl", motor to masz pod maską w aucie. Po drugie idąc Twoim tokiem myślenia - każdy motocyklista jedzie zawsze 160 km/h, ew więcej, więc najpierw zastanów się trzy razy, a później pisz

Oczywiście nie mówię tu o wszystkich kierowcach bo zdecydowana większość jest bardzo miła dla motocyklistów (np. zjeżdżają lekko na prawo przepuszczając) co bardzo sobie cenie. Jednak zarówno po jednej jak i po drugiej stronie zdarzają się GAMONIE nie szanujący życia swojego i innych ale to nie powód do nazywania wszystkich motocyklistów dawcami czy kierowców chamami.

Frerro nawet gdyby ten samochód jechał 5km/h ale zajechał motocykliście drogę to i tak jest wina kierowcy samochodu. Sam mam motocykl i nie wpycham się tak jak to opisuje Qubass a mimo to miałem nieraz niebezpieczne sytuacje spowodowane przez nieuwagę lub zwykłe chamstwo kierowców. Raz nawet jakiś baran gdy widział, że jadę wyjechał na drogę z pola ciągnikiem z wozem i zatrzymał się na środku z szyderczym uśmiechem. Najczęściej się zwala winę na motocyklistów bo tak najłatwiej jednak prawda jest taka, że najwięcej wypadków powodują kierowcy i to nie przez to, że nie widzieli motocykla bo zapier... tylko przez bezmyślność i samolubność na drodze.

Jasne, najlepiej jest zwalać zawsze na kierowców aut. Wina zawsze leży po ich stronie... Tak sie składa, że niejednokrotnie widziałem debili jadących na motorze, którzy prześlizgują się między samochodami dosłownie o milimetry i skaczą z pasa na pas zajeżdżając drogę. Ciągle mówi się też, że kierowcy nie patrzą w lusterka, ale pytam się jak zauważyć motocyklistę lawirującego pomiędzy samochodami przy prędkości dajmy na to 160 km/h? Chyba musiałbym patrzyć cały czas w tylne lusterko i nie obserwować tego co dzieje się przede mną na drodze.

P.S. i co mu po tym Twoim "szacun" jak już gryzie ziemie... 0_o

po to jest k$^@a robiona organizacja przed uroczystoscia zeby zadbac o takie rzeczy imbecylu.. dzieciaku neostrady..

ruhnol bym