@Dimple: W Polsce do odbijania zakładników są oddziały antyterrorystyczne... np. taki BOA (szkolony min. przez GROM ...a GROM to elita łącząca w sobie doświadczenie polskich jednostek specjalnych+specnaz, SAS, DELTA, SEALs). Szkolą się, są wyspecjalizowani i precyzyjni, zwykli gliniarze tylko by spartolili akcje.

Tu widzimy antyterrorkę z afryki.

Niejednokrotnie są procesy zw. z nieuzasadnionym użyciem broni przez naszych gliniarzy... i tak nie idą siedzieć -choć czasem powinni. (np. Zastrzelili chłopaka w aucie, drugiego postrzelili bo się nie zatrzymał jak wymachiwał do niego pistoletem, będąc w cywilnym ubraniu -szukany przestępca miał podobne auto).

@Dimple: A do kogo mają strzelać? Pomijając małych szczurów co podkradają od czasu do czasu - większość kradzieży aut, rozbojów, wymuszeń itp. to robota zorganizowanych grup przestępczych czyli językiem powszechnie zrozumiałym: robota mafii. U nas z mafią jest jak na wschodzie - szefami są goście o podejściu biznesowym i wiedzą, że lobbing co najmniej lokalny jest niezbędny. No to powiedz mi jak policjant ma strzelać do gościa, którego widział na imprezie organizowanej przez takiego mafijnego biznesmena i z której odwoził do domu swojego pijanego komendanta. To taki przykład, ale generalnie o to chodzi - lokalne struktury nie trudno kupić, bo nie trzeba nikomu sypać miliona w kieszeń. Nie chcę mówić głośno, ale za milion, dwa to można już całkiem pokaźne persony "ukierunkować", ale pominę nazwę instytucji .

@Dimple: ale ja mówię o zapachu, a nie o gatunku, i dla twojej informacji delfiny mają rybny zapach, także na przyszłość się nie wymądrzaj

@Dimple: Nie mam z Jarkiem nic wspólnego.

@Dimple: Nie mam z Jarkiem nic wspólnego.