najlepsze w tym wszystkim jest to ze jak komuś dzieje się krzywda to wszyscy maja z tego zwale

No gościu bez wątpienia ma talent, 100 razy bardziej wolałbym słuchać jego niż tego gówna co leci... Biber i inne ladacznice ehh...

Nasi lepsi. Jeszcze paliwo by mu spuścili, a później sprzedali po okazyjnej cenie

Nasi lepsi. Jeszcze paliwo by mu spuścili, a później sprzedali po okazyjnej cenie

Dobre to widziałem !!!
Nie jest to przypadkiem jedna z tych fajnych reklam Volkswagena ?

Nasi lepsi. Jeszcze paliwo by mu spuścili, a później sprzedali po okazyjnej cenie

chciałbym wtedy siedzieć w takim statku

Nie mają sobie równych...a zwłaszcza ich występ "Speedmouse", w Sydney parę lat temu pokazuje, że świat pantomimy opanowali do czystej perfekcji

czerwonemu po lewej w 50tej sekundzie bateria siadła w jego lewej części iluminacji

w chwili kiedy zaczął biec nie widział jeszcze tego pociągu, bo na torze obok zasłania go mały skład...

pytanie tylko dlaczego się nie zatrzymał tylko pobiegł dalej...

No gościu bez wątpienia ma talent, 100 razy bardziej wolałbym słuchać jego niż tego gówna co leci... Biber i inne ladacznice ehh...

No gościu bez wątpienia ma talent, 100 razy bardziej wolałbym słuchać jego niż tego gówna co leci... Biber i inne ladacznice ehh...

po 1 żarówka musi być 60W a nie 40W, ma trochę większą średnice dzięki czemu robi sie podciśnienie i ją zasysa do środka. musi po prostu przylegać do policzkow od srodka...

po 2 ta historia jest tak stara że nie wiadomo czy powstała na misteczku studenckim agh w krk czy w warszawie czy też w innym mieście. w każdym bądź razie tę historie znam od jakiś 10 lat ze studentami i taxiażem w roli głownej. więc do końca nie wiadomo czy to prawda czy mit. jedno jest pewne pierwszym kolesiem z żarówką w ustach nie był bartłoczyk czy też jakiś jego kumpel...

patologia w amerykańskim wydaniu...