Podczas tego włamanie ewidentnie zostały złamane przepisy BHP. Przy wywarzaniu tych drzwi powinien mieć nałożony na głowę kask ochronny. Gdyby uderzył głową w szybę, to z jego mózgu można by sobie jedynie ugotować zupę pomidorową.

Nasuwa się pytanie, czy podczas tego meczu piłki nożnej zostały zachowane przepisy BHP? Zdecydowanie nie. Mogło dojść to tragedii. Przecież gdyby ta kopnięta piłka uderzyła go w głowę to z jego mózgu można by sobie jedynie zrobić zupę pomidorową.

A gdzie ten Pan ma kask i ochraniacze na łokcie i kolana? Co za lekkomyślność, mógł się przewrócić i rozbić sobie głowę o róg ławki. Z jego mózgu można by sobie ugotować zupę pieczarkową.

Czy podczas tego pokazu sztuk walk wschodnich zostały zachowane przepisy BHP? Nie sądzę. Nie zauważyłem tam żadnego piorunochronu, w tej strefie klimatycznej wyładowania atmosferyczne są bardzo częste, co w sytuacji gdy nagle nadeszła burza i uderzył w nich piorun? Wyglądali by jak pieczone kiełbaski z grilla, a z ich mózgów można by sobie zrobić prażynki.

Podczas takich podwórkowych zabaw najczęściej dochodzi do tragedii. W najgorszych koszmarach wam się nie śniło co by było gdyby ta mordercza maszyna odpaliła i rzuciła się na nich. Zmasakrowała by ich ciała bieżnikami a z ich mózgów można by sobie jedynie ugotować kluski śląskie.

Widzicie dzieci jak takie zabawy się kończą? Dobrze że nie uderzył głowa bo z jego mózgu wtedy można by sobie ugotować zupę pomidorową.

A gdzie liny zabezpieczające? Panowie BHP, BHP, i jeszcze raz BHP! Przecież ten dzieciak mógł spaść i rozbić sobie głowę o beton. Z jego mózgu można by sobie ugotować jedynie zupę pomidorową.

Często podczas takiego oto amatorskiego holu nie zostają zachowane przepisy BHP czego widzimy tutaj skutki. Ci panowie i tak mieli sporo szczęścia. Pomyślcie co by było gdyby wjechali na minę przeciwpancerną, z ich mózgów można by sobie wtedy ugotować zupę pomidorową.

Nie wiem co za idiota konstruował te drzwi, tam kiedyś dojdzie do tragedii. Ten koleś się tylko przewrócił, a pomyślcie co by z niego zostało gdyby akurat tamtędy przejeżdżała cysterna z paliwem. Z jego resztek można by ugotować przepyszne flaczki.

W takich firmach często nie zostają zachowane przepisy BHP. Pomyślcie tylko do jakiej tragedii może dojść, załóżmy że po przez łapówkę dostał się do pracy w firmie niewidomy i zamiast dokręcić śrubę w karoserii wbił śrubokręt koledze w oko i zaczął dokręcać. Mózg wypłynął by na zewnątrz i można by z niego jedynie ugotować zupę pomidorową.

W czasie takich oto przemówień publicznych bardzo często zostają łamane przepisy BHP. Wyobraźcie sobie tylko sytuację gdy jedna z wrogów tego pana rzuciła butem z 10cm szpilka w jego oko. Z jego mózgu można by ugotować zupą pomidorową.

Podczas takich wywiadów ulicznych w większości przypadków nie zostają zachowane przepisy BHP. Pomyślcie tylko do jakiej tragedii może dojść gdyby ten reporter sie potknął i wbił mikrofon temu niewinnego człowiekowi w oko. Mózg wypłynął by na zewnątrz i mozna by z niego ugotować zupę pomidorową.

Wy sobie nawet nie zdajecie sprawy ze moze dojsc do tragedii, niech wezmie takie cudo jeden z drugim, odbije mu korba, wyskoczy przez okno i rozbije se leb o beton. Z jego mozgu bedzie sobie mozna jedynie ugotowaz zupe pomidorową.

Ta akcja w sklepie przypomina mi skill DK Death Grip który przyciąga przeciwnika z odległosci max 40yr.

Mogło dojść do tragedii, pomyślcie tylko jakby się to skończyło gdyby tam przechodził jeżyk i dziewczyna po upadku uderzyła w niego głową. Kolce powbijały by jej się do oczu a mózg wypłynął na zewnątrz. Mąż tej kobiety mógłby jedynie zebrać ten niewiele ważący mózg i ugotować sobie z niego zupę pomidorową.