fajne

nawetnawet

bes sensu i do dupy.

Współczuję tym, którzy tak mają. U mnie, na elektrycznym PP pani Agnieszka to skarb. Nie ma czegoś czego nie dałoby się u niej załatwić.

Hehehe i mnie w Dzi(w)kanacie na GiGu AGH też jest przypał. Babka urzęduje 4 godziny z czego przez 2 godziny gada przez telefon a kolejki są aż na zewnątrz

laseczki z dziekanatu z reguły nic nie robią i ciężko u nich coś załatwić ale (nie wiem jak u was) są laskami 10/10

ooo przepraszam...pomylka...autorem jest chyba kobieta ;P

Eee co wygadacieJa ma w dziekanacie bardzo miłą panią która bez jakiegoś specjalnego proszenia załatwia wszystkie studenckie sprawy

Z klasą

raczej z siekierą.........a nie na kolanach beka hehehe widać panie z dziekanatu już tak mają i słynną z uprzejmości!!!!!!!!

eheheh życie

ten utwór to cała prawda o babkach z dziekanatu z WNoZ Uś!!

Znam kilka panienek z dziekanatów i powiem tylko tyle: trzeba potrafić z nimi gadać! Ot co! Żadna filozofia, ani żadna sztuka

śfietne bezkitu zajefajne