Panie Profesorze, głupiś. Przecież nie można nagrywać. A i głupio byłoby słuchać godzinnych wykładów gdzie 90% czasu to istne pie^$#lenie o dupie Maryni.

Studenci chodzą z pamięciami przenośnymi typu pendrive. Na owego pendrive zostaje zrzucony wykład w postaci prezentacji lub edytora tekstowego z materiałami.
A jak ktoś ma internet to e-lerning.

A świstak siedzi.....na studiach był koleś po wypadku nie miał palców w prawej ręce,więc nigdy nie widziałem żeby pisał odpowiadał ustnie lub zakreślał gdy był test kółka lewą ręką,na wykładach nagrywał głos.

Profesor,co z Ciebie za profesor skoro tego nie wiesz?!Albo nigdy nie studiowałeś albo było to tak dawno,że już nie pamiętasz w co wątpię.Wybierz się to się przekonasz..

tin !