po wysublimowanej muzyce jaka leci stwierdzam ze to sie gdzies musialo wydarzyc na jakiejs wsi gdzie takie zachowanie jak najbardziej nie jest zadna sensacja potem te zwyczaje przenoszona sa na moja piekna Warszawe ktora to sie stala siedliskiem takich pajaców

Skręcał w lewo i zmusił gościa do hamowania (codzienność) i psycholowi się to nie spodobało. Jak już wyjeżdża się przed kogoś, to się daje gazu. A wiele osób wyjeżdża, zmusza do hamowania albo zmiany toru jazdy i ani myślą dodać gazu. Takich jeździmy, my wszyscy.

wymusił i ma pretensje.... he

Co za pie#^#lone wieśniaki. Przesiądą się tacy z zaprzęgu konnego na auta i odpierdalają trzodę na ulicy.

Jeden i drugi debil.