A co poleca nam amerykańskie żydostwo, które w Polsce reprezentuje PiS? "Żadnej współpracy z Chinami! Nic nam się nie opłaci, nie warto, a w ogóle to ruska agentura i komunizm!" tylko, że patrząc na chińską gospodarka jest tam większy wolny rynek niż w USA! Chiny tylko z nazwy są republiką ludową, ale rozwijają się niczym typowo kapitalistyczne państwo podczas rewolucji przemysłowej. Moglibyśmy na tym wiele skorzystać, będąc rzecznikiem Chin w Europie oraz kluczowym krajem łączącym Zachód ze Wschodem, ale bydlaki z PiSu (żeby nie było... PO nie lepsza!) ukręcają wszelkie pomysły współpracy, bo wielkiemu bratu się to nie podoba. Teraz jest to Waszyngton i Tel Aviv, a wcześniej Berlin i Bruksela. Tymczasem nawet dla przeciętnego Kowalskiego taka współpraca mogłaby być opłacalna, bo już dziś istnieje cała masa firm handlująca jakimiś detalami z Chin. Na tej bazie moglibyśmy w Polsce zbudować całe montownie, które wypuszczałyby produkt pod naszą rodzimą marką. No ale nie... taki Macierewicz np. uwalił kontrakt omawiany od wielu lat w Łodzi, gdzie stara jednostka wojskowa, gdzie obecnie tylko chaszcze mają się dobrze mogła stać się bazą przeładunkową chińskich transportów z Chengdu do Europy Zachodniej. Tymczasem takie wała! Pod Łodzią możemy montować jedynie komponenty do amerykańskich helikopterów, których nie chce nawet nasza rodzima armia!