@thon: metropolie zawsze przyciągają - i bogatych i biednych. Na prowincji jest czyscutko bo tam jest tylko emigracja. spojrz na to z tej strony

@solberg: Wszędzie? W Warszawie są slumsy, ale nigdzie kur.wa nie widziałem żeby ludzie tarzali się w śmieciach jak szczury.

@deathmind: ojoj ! Wawka się oburzyła ! A napisałem coś k$^@a śledziku j@%any o Wawie ? Zacznij rozumiec słowo pisane matole !

@solberg: nie faluj nie faluj chyba w centrum łodzi nie byłeś sto razy lepiej jest niż na załączonym filmie w sródmieściu nie ma takiego syfu jak w paryżu byłem widziałem pozdro.

@solberg: "A przedmieścia wszędzie na świecie są gówniane !". Korelując to z Twoją ripostą na mój pierwszy komentarz widzę tutaj dwie opcje, które mogą się wzajemnie krzyżować:
a) jesteś idiotą i piszesz co Ci ślina na język przyniesie, a potem nawet nie raczysz tego przeczytać i odpowiadasz na tle tego co pamiętasz, że rzekomo napisałeś.
b) jesteś zwolennikiem teorii, iż określenie "Wypizdów gwiezdny", którym niektórzy mieszkańcy stolicy nazywają swoje miasto - należy odbierać dosłownie i nie zaliczać Warszawy do naszego świata.

PS lecz się.

@deathmind: chodzi o to ,że gdyby Wawa byla na miare Paryza to mielibysmy takie same slumsy, po prostu do nas taki syf nie przyjezdza, no są cyganie, ale nie w takiej ilości - zalety życia na prowincji