157
Sześć osób z Prezydium Sejmu przyznało sobie ćwierć miliona złotych nagrody. Ewa Kopacz dostała 45 tys. zł., a pięciu wicemarszałków po 40 tys. zł. Jaka jest cena wstydu? - zastanawia się Tomasz Olbratowski.
Dodano: , wyświetleń 11491
#843 0 66
Powiązane (0)