ch#% kogo obchodzi czy ten po#^@ był ateistą czy nie ważne że zabił tysiące. w jedyne w co wierzył to w to że jest lepszy

Jakis kretyn to sklecil. W tamtych czasach to bolszewicy byli oceniani na najwiekszych wrogow. A nie nazisci ktorych ideologia byla na kursie kolizyjnym z ZSRR. Zreszta nich autor tego filmu nie wyskakuje ze zdjeciami biskupow salutujacych nazistowskim pozdrowieniem. Mozna znalezc zdjecia ksiecia Edwarda, premierow wiekszosci krajow i pewnie prezydentow ktorzy tez to robili