@Sorvas: świat nauki ywpiera fakty kosciołowe? a to dobre bo praktycznie wszystkie teorie np wielkiego wybuchu, zostały stworzone własnie przez zakonników W czasach sredniowiecza to kosciol i ksieza były jedynymi którzy napedzali rozwój nauki bo reszta byłą tak głupia. Kopernik był wierzący, Einstein, Kepler, Newton, Dalton, Faraday - sami idioci nie majacy pojecia o nauce, nie? kilka podstawowych faktów: to dzięki duchownym przetrwało dla nas dziedzictwo antyku, a dzięki Kościołowi powstawały uniwersytety (ten pierwszy, boloński, powstał np. na bazie szkoły biskupiej i kamedulskiej szkoły teologicznej). Wkład Kościoła nie ograniczał się jednak do średniowiecza. Duchownymi byli Mikołaj Kuzańczyk, Mikołaj Kopernik (który nie był wcale przez swoich przełożonych prześladowany), Bernard Bolzano czy twórca genetyki, Johann Gregor Mendel. Od baroku potęgą astronomiczną stali się jezuici. Pod papieskim okiem powstało kolejno kilka obserwatoriów astronomicznych: w Kolegium Rzymskim, na uniwersytecie „La Sapienza”, Campidoglio, Castel Gandolfo czy Monte Graham w Arizonie. Te ostatnie do dziś są ważnymi punktami na astronomicznej mapie świata. Wielkie są zasługi duchownych-matematyków i duchownych-fizyków, np. Juana de Ortegi, Domingo de Soto czy Christopha Claviusa. Trzeba także pamiętać, że to dzięki misjonarzom rozwinęła się lingwistyka. Dzięki ich pracy posiadamy słowniki wielu rzadkich języków, często już nie istniejących

@slipdog123: Kolega historyk czy teolog? Zgodzę się, że ten wielki kościół wpływał na rozwój postępu. Najbardziej chyba tym o czym nie wspomniałeś, czyli przepisywanie ksiąg z wiedzą dla potomnych zanim powstał druk. Ale te zwykłe parafie na wsiach korzystały z ciemnoty i "sprzedawały" zbawienie, egzorcyzmy, etc. Zresztą w czasach o których piszesz był mały wybór wiary bo albo byłeś chrześcijaninem albo apostazja i wtedy inkwizycja kładła cię do piachu. Bycie wierzącym było w "modzie". I teraz zobaczcie ile to lat minęło odkąd zaniknęło prawo kościelne jako prawo powszechne. Kierujemy się teraz prawami świeckimi. Poszliśmy tym do przodu. A ciapate dalej mają swoją święta księgę i nic ponad to wyjść nie może. Oni teraz przeżywają swoje średniowiecze i podejmują się "krucjat" z niewiernymi a my niewierni bardziej cywilizowani stwierdzamy coraz częściej, że na cholerę nam nasza wiara skoro jest nauka. Przez to tworzy się pustka, którą ciapaci będą próbować nam zapełnić.

@Sorvas: ,,zwykłe parafia na wsiach korzystały z ciemnoty" wiesz chociaż że koscioł nakładał OBOWIAZEK nauczania dzieci przez ksiezy? Mieli OBOWIAZEK uczyc dzieci czytania, a tych którzy byli najlepsi uczono takze pisania.
,,inkwizycja kłądła do piachu " wpierw sie doucz historii a nie filmów i ksiaze w których inkwizycja zabijała wszystkich a naprawde w Europie była wrecz smiesznie mała. A na ziemiach polskich to prawie nie istniała ale tak to juz jest jak sie ma wiedze z filmów.
,,bycie wierzacym było w modzie " a to dobre bo w tamtych czasach nie było takie okresu w którym w Europie było wiecej wyznan i religii zyjacych obok siebie. Nie było bardziej tolerancyjnego kraju niz Polska do której uciekali prawosławni kalwinicy muzułmanie a wiekszosc ludzi wierzyło w but powieszony na scianie ze przynosi szczecie

@slipdog123: Dobra ucinam tą rozmowę bo twoje wypowiedzi sprowadzają na całkiem inny tor. Nie mówię, że wiara jest zła. Mówię, że ludzie zapatrzeni w zdobycze nowoczesnej nauki oraz dobrobyt coraz częściej porzucają wiarę i tradycje z nią związane zostawiając otwarte pole dla innych wyznań bardziej ekspansywnych i radykalnych.

@Sorvas: no tak, to jest proste, lepiej sobie kupic nowy telewizor niz wychowywac dzieci. Tylko sam zboczyłes ze swojego tematu bo napisałes ze ludzie odchodzą od wiary przez osiagniecia naukowe, które to wiara niby zwalcza wszelkimi sposobami

@slipdog123: Einstein? Teoria wielkiego wybuchu? Mógłbyś rozwinąć?

@HolliFak: ks. Georges Lemaître wygooglaj sobie