164
Jechałem 31 października 2016 około godz 16-tej ścieżką rowerową i zadzwoniłem dzwonkiem, gdyż na końcu tej ścieżki szli jej całą szerokością piesi.W momencie wymijania wolniutko pieszych, zaatakował mnie słownie wytatuowany agresywny mężczyzna a następnie kopnął rower na którym jechałem!?Obok był komisariat więc tam zajechałem i oficerowi na dyżurce zgłosiłem ten incydent. Włączyłem kamerę a agresywny mężczyzna z idącą z nim kobietą wszedł na dyżurkę i tam zwyzywał mnie do cweli i kapusiów, opluł i szarpał i uderzył pięścią w brzuch. Policjant stał z założonymi rękami za szybą i twierdził, że mnie nie uderzono!? Po co cokolwiek zgłaszać na Policję! Komisariat Policji na Stogach to fikcja!? Przestępca mieszka tuż obok Policji i czuje się BEZKARNY!?
Dodano: , wyświetleń 19692
#5 49 38673
Powiązane (0)