ale tego nic nie przebije

Japier... Jestem strażakiem i jak jest zgłoszenie o zdjęcie kota z drzewa to mam ochotę wziąć wiatrówkę i go stamtąd strącić. Niech spier...ają te stare dewoty, co dzwonią do nas za kotami. Myślą, że nie mamy co robić, tylko zdejmować zwierzęta z drzewa. Sam wlazł, to sam zejdzie, to jest zwierze, ma instynkt, da sobie radę, chyba że w bloku zrobicie z niego pokrakę która nie będzie umiała myszy złapać. Ogarnijcie się

NOi pozostao 6 rzyc

Polscy strazacy robia to inaczej... Mojego "zdjeli" przy kilkunastostopniowym mrozie, nad ranem, po tym jak cala noc na sosnie przesiedzial i inne proby nie pomogly. Jeden odwazny sie znalazl by wejsc na drabine (nie bylo jak podjechac z liftem).

Ruscy się z takimi rzeczami nie pie#^_#l_ą

Bez zbędnych formalności. Nawet drabiny nie musieli rozsuwać.

Ruscy maja zaj@%iste wozy strazackie

Mialem kiedys kota. Piekne futerko, blyszczace oczka i ostre kielki. Jednym slowem piekny i tylko schrupac. Najlepszy jest jesli do gotujacej wody dodamy troche ziela angielskiego. Nie za duzo i nie za malo. Do tego kostka rosolowa gratis. Zeby zabarwic zupe nalezaloby dodac buraka albo cwikle bez chrzanu. Taki kotek to juz nie tylko piekny widok dla oka ale i rozkosz dla brzucha...

po pierwsze jak on tam wlazł
po drugie jakby zgłodniał to by sam zlazł
po trzecie jak on to przeżył i tak szybko spie#^_#li_ł

szybka i sprawna akcja..

Tego to się nie spodziewałem
Myślałem że to kolejny filmik jak to dzielni strażacy ratują kota